Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 13 maja 2024 15:45
Przeczytaj:
Reklama https://gumienny.eu/
Reklama https://www.bskrapkowice.pl/
Reklama APN PRACA

Z dziejów otmęckiego sportu

Kibice z Otmętu na przestrzeni lat mogli pasjonować się rozgrywkami w wielu dyscyplinach. Na najwyższym poziomie rywalizowały piłkarki ręczne, uwagę przyciągała jednak również piłka nożna, tenis stołowy, szachy, siatkówka, a nawet boks. Spójrzmy wstecz i zobaczmy, czym w marcu 1974, 1964 oraz 1954 roku pasjonowali się miejscowi entuzjaści sportu.
Z dziejów otmęckiego sportu
Pierwsza drużyna piłkarska Włókniarza Otmęt. Zdjęcie opublikowane na łamach „Echa Otmętu” w numerze 2/1954.

70 lat temu
Halina Gabor została mistrzynią Polski w biegach przełajowych. Po powrocie z zawodów zorganizowanych przez dziennik l’Humanite w Paryżu uczestniczyła w mistrzostwach kraju w Olsztynie. Tam nie dała się silnej konkurencji i zasłużenie wygrała złoty medal.
***
Rozgrywki rundy wiosennej rozpoczęli piłkarze A-klasowego Włókniarza Otmęt. Każde z pierwszych trzech spotkań było niezwykle zacięte, w pierwszych dwóch szczęście sprzyjało jednak rywalom. Najpierw na stadionie w Otmęcie gościł Kolejarz Kluczbork. Gospodarze mimo czterech doskonałych okazji nie potrafili zdobyć bramki. Jak to często w sporcie bywa – zemściło się. Przyjezdni wykorzystali błąd bramkarza Koziana i wygrali 1:0. Podobny przebieg miał mecz w Raciborzu. Nasi zawodnicy również tym razem podyktowali przeciwnikom trudne warunki, jednak tylko raz udało im się pokonać bramkarza gospodarzy. Więcej szczęścia miała miejscowa Spójna, wygrywając w ostatecznym rozrachunku 2:1. 

W trzecim spotkaniu nareszcie ofensywny styl Otmętu został wynagrodzony. Po raz kolejny mnóstwo doskonałych okazji zostało zmarnowanych, jednak prawdziwy koncert gry dał wracający po rocznej przerwie Wójcicki. Miał on decydujący udział we wszystkich trzech akcjach bramkowych Otmętu. Goście ze Stali Nysa odgryzali się przede wszystkim efektownymi rajdami prawą stroną, jednak nie potrafili znaleźć drogi do bramki gospodarzy. Ostatecznie Włókniarz odniósł zasłużone zwycięstwo 3:0.

Zanim skomentujesz przeczytaj całość w aktualnym wydaniu Tygodnika Krapkowickiego z 23 kwietnia - e-wydanie dostępne tutaj.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama